Pierwsza i wspaniała, mega profesjonalna ;) poduszeczka na szpilki
Moja zdolność fotografowania otaczającego mnie świata jest wciąż tak nieidealna jak wykonywane przeze mnie przedmioty, ale staram się jak mogę, dlatego prrzedstawiam kilka zdjęć rzeczonej poduszeczki w różn ych okolicznościach przyrody (w moim pokoju zabaw - w szwalniczym bałaganie).
Oczywiście książe jak tylko zobaczył co mamusia zmajstrowała stwierdził, że to jego poduszeczka i porwał, szczerrze myślałam, że bezppowrotnie ale dość szybko oddał i nadział szpileczkami...
Szycie poduszeczki nakłoniło mnie do refleksji nad mnogością naprawdę świetnych resztek w moim arsenale (postanowiłam bowiem, że uszyję ją wyłącznie z resztek).
Z perspektywy czasu myślę, że to właśnie tej poduszeczki mi brakowało i teraz dopiero rozwinę skrzydła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz